niedziela, 15 kwietnia 2012

Pamiętniki wampirów



Jeżeli chodzi o serial jest on jednym z moich ulubionych, (chociaż zrobiłam sobie w tym roku przerwę). Postacie, aktorzy, wątki – super. Później dowiedziałam się, że jest książka., to myślę „ o super, przeczytam”.
Książka Pamiętniki Wampirów mnie, szczerze powiem, – zawiodła. Czytałam i czytałam i nic. Przeczytałam jakieś 300 stron i przestałam, bo już dalej nie mogłam. Zawsze byłam zdania, że książka jest lepsza od filmu czy serialu, ale tu tak nie jest. Trzymałam tą książkę (przyjaciółki) z rok, bo po prostu nie mogłam jej skończyć i tak jej oddałam nieprzeczytaną. Nie wiem, dlaczego mi się nie spodobała, może przez to, że pierwsze zaczęłam oglądać serial. Może kiedyś do niej powrócę i jeszcze raz od początku przeczytam.
Serial jest wciągający, polecam.
Koniec.


PS. Mam do sprzedania 2 część Pamiętników Wampirów.

sobota, 14 kwietnia 2012

W Pierścieniu Ognia



Właśnie skończyłam W Pierścieniu Ognia. 2/3 książki przeczytałam i myślę „ fajna ale szału to nie ma” przeczytałam pozostałą część i zdecydowanie….. „ Szał był”.
Trzecia część książki Wróg jest chyba najlepsza! Człowiek ma zaraz ochotę lecieć do biblioteki po kolejną część trylogii.
Moim ulubionym bohaterem jest Peeta a w tej części jest go dużo. No i oczywiście te relacje między Katniss a nim – rewelacja.  


Haymitch – mój drugi ulubiony bohater książki. Jest tutaj genialny, ale trochę bardziej trzeźwy. 


Pojawiają się też nowe postacie, które w większości polubiłam (Finnick), ale zdecydowanie za dużo Gale’a. W pierwszej części go lubiłam, ale w drugiej to już trochę irytuje człowieka.  Nie umiem powiedzieć, która część jest lepsza Igrzyska Śmierci czy W pierścieniu Ognia. W każdej z nich jest coś szokującego, że obydwie są bardzo dobre. Nie wiem skąd Suzanne Collins bierze te wszystkie pomysły, ale jej zazdroszczę wyobraźni. Gdy sytuacja już się ustabilizowała to za moment było coś innego, więc było dużo akcji – to, co lubię. Polecam! Koniec. 

 PS. PEETA RZĄDZI!!!

piątek, 13 kwietnia 2012

Piraci z Karaibów: Na Nieznanych Wodach



Niema chyba takiej osoby, aby nie wiedziała, co to są Piraci z Karaibów. Ja wręcz przepadam za Piratami tak jak za Johnnym Depp’em więc bardzo się ucieszyłam, gdy dowiedziałam się że wyjdzie czwarta część. Ale przyznaje się, ( czego nie lubię) zawiodłam się! Dobra prześledźmy to od początku:
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły – pierwszy film, jaki oglądałam, z Johnnym Depp’em i w którym się wręcz zakochałam. Piraci, wyprawy, statki i dobre teksty Sparrowa. Jednym słowem rewelacja. Mogłabym ją oglądać na okrągło.  




Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka – moja ulubiona część, dlatego że pojawia się Kraken i Davy Jones. Ten konflikt miedzy Davy a kapitanem Sparrowem i oczywiście serce – najlepsze! 




Piraci z Karaibów: Na Krańcu Świata – To chyba najsmutniejsza część Piratów. Krakena zabili, ostanie ujęcia Will’a i Elizabeth i pożegnanie z prawdziwymi piratami! 





Po tych częściach Piraci z Karaibów mogliby się już skończyć, ale…………. planują czwartą część. Jeszcze parę miesięcy temu byłam wściekła jak ktoś mówił, że nie potrzebna jest czwarta część, ale po przemyśleniu tego wszystkiego tez niestety tak myślę. To nie są już ci piraci. Nawet Jack się zmienił. Nie ma pani Knightley ani Orland’ a Bloom’ a, ale czego można było się spodziewać po innym reżyserze. Szkoda, że trochę to rozwalili. Koniec.

 

 

 

PS. Pamiętam jak siedziałam w kinie 21 maja i oglądałam Piratów w 3D i wyskoczyła ta syrena ( jest takie jedno ujęcie) – pierwszy raz przestraszyłam się czegoś na Piratach. 

czwartek, 12 kwietnia 2012

Igrzyska Śmierci



W Igrzyska Śmierci wciągnęła mnie moja przyjaciółka Kinga ( tak jest też z wieloma innymi rzeczami, ale jestem jej za to wdzięczna). Oczywiście pierwszy był film. Otóż Kinga przeczytała i wręcz zakochała się w Igrzyskach, więc postanowiła iść do kina na ekranizacje a poszłam z nią ja. Moim zdaniem film świetny. Dawno nie siedziałam tak wbita w fotel ( z otwartą buzią) w kinie ( Kinga musiała mi ją zamknąć). Pomyślałam, że film dobry, więc może przeczytam książkę. Książka okazała się jeszcze lepsza. Naprawdę polecam, bo książka godna uwagi.
Igrzyska Śmierci to pierwszy tom trylogii Suzanne Collins( drugi tom to „ W pierścieniu ognia” a trzeci „ Kosogłos”). Książka pokazuje nam punkt widzenia szesnastoletniej dziewczyny z Panem z 12 dystryktu. Panem to kraj, który powstał na gruzach Ameryki i jest podzielony na 12 dystryktów + Kapitol, czyli stolica Panem. Kiedyś było 13 dystryktów, ale jeden się zbuntował no i pozostało tylko 12 a rok w rok na uczczenie tego wydarzenia i pokazania władzy Prezydenta nad dystryktami odbywają się Igrzyska Śmierci, czyli wrzucają na arenę 24 osoby, które muszą się pozabijać – JEDNA TYLKO WYGRA.
Główna bohatera, jak już wspomniałam, ma 16 lat. Nazywa się Katniss Everdeen  i wyżywia całą swoją rodzinę polując tam gdzie nie wolno polować. Wszystko wywraca się w jej świecie do góry nogami, kiedy idzie, na co roczne dożynki … Więcej nie będę pisać, bo chciałam tylko wprowadzić w temat. Trzeba to przeczytać! Polecam! Koniec

PS. Wydarzenia w tej, książce dzieją się w przyszłości, więc uważajmy, do czego zmierza nasz świat.

Dożynki – dzień, w którym wybiera się spośród dzieci ( 12-18 lat) przyszłych uczestników Igrzysk Śmierci.